Przejdź do treści strony

Nauka za granicą | Studia bez tajemnic

Jak dostać się na Cambridge

Autor: Szymon Sidor (styczeń 2011)
 

KROK 1: Aplikacja

Aplikacja poprzez system UCAS (http://www.ucas.com) do 15 października roku w którym rozpoczyna się ostatnią klasę szkoły średniej (gdy aplikuje się na uczelnie poza Oxford/Cambridge można aplikować znacznie później). Aplikacja ma formę ankiety, na którą składają się głównie pytania o dane osobowe, pracę, wolontariat, zdawane egzaminy itd.

Potem trzeba wybrać do 5ciu uczelni w Wielkiej Brytanii na które będzie się aplikować (nie można wybrać naraz Oxford i Cambridge).

W przypadku wyboru Cambridge trzeba też wybrać sobie College. Jest to akademik, ale też jednostka udostępniająca opiekunów naukowych. Cambridge dzieli się na 33 College. Ja po przekopaniu stosu informacji doszukałem się, że najlepszy w informatyce jest Churchill College, więc takowy wybrałem.

Najważniejszą częścią tej ankiety jest tzw. Personal Statement. Jest to esej na 4000 znaków, w którym można napisać cokolwiek się chce byleby przekonało to komisję rekrutacyjną, że jest się doskonałą osobą na kierunek na który się aplikuje. Przykładowo mój Personal Statement:

Ponadto potrzebny jest koordynator aplikacji na UCASie dla danej szkoły – najczęściej nauczyciel angielskiego. Taki nauczyciel zbiera dla ucznia tzw. Predicted grades, czyli przewidywane oceny jakie zdobędzie na maturze. Czyli jeżeli uczeń zdaje przykładowo maturę z matematyki, koordynator przychodzi do nauczyciela matematyki i pyta jaki wg niego uczeń uzyska wynik na maturze. Drugą funkcją koordynatora jest wydanie opinii na temat ucznia, napisanej czy to przez niego, czy to przez innego nauczyciela, ale to zawsze koordynator jest tą osobą która przekazuje opinie do systemu (opinia musi zostać przetłumaczona na j. Angielski). Opinia powinna dotyczyć głównie tego w jakim stopniu uczeń nadaje się do studiowania kierunku który wybrał.

W wypadku Cambridge, trzeba wypełnić także dodatkową ankietę tzw. SAQ, ale to już są szczegóły.



KROK 2: Rozmowa kwalifikacyjna

Teraz, jeżeli po przeczytaniu naszych danych spodobamy się komisji rekrutacyjnej, zostajemy zaproszeni na tzw. Interview (czyt. Interwiu), czyli po prostu rozmowę kwalifikacyjną. Jeżeli chodzi o mnie to, jako że aplikowałem na Computer Science with Mathematics, miałem dwie rozmowy kwalifikacyjne – z Informatyki i z Matematyki. Obie w okolicach mikołajek. Obie trwały ok. 1/2h. Rozmowy zupełnie profesjonalnie przygotowane, wszystko jest przeprowadzone tak, żeby aplikujący jak najmniej się stresował. Żadne formalne stroje nie są konieczne, ja byłem ubrany w żółtą koszulkę z konkursu informatycznego.



Interview z Informatyki

Składał się z dwóch zdań, oba na logiczne myślenie, pierwsze polegało na stwierdzeniu czy w danym systemie obsługi dworca, jest możliwa sytuacja blokująca, gdzie żaden pociąg nie może opuścić dworca nie stwarzając niebezpieczeństwa kolizji, przedstawione sytuacje były naprawdę podchwytliwe. Drugie zadanie polegało na wymyśleniu Algorytmu łączenia dwóch automatów skończonych. Brzmi mądrze, ale tak naprawdę jest dość proste i wszystkie pojęcia zostały dogłębnie wyjaśnione podczas rozmowy. Samego algorytmu nie udało mi się wymyślić do końca (miałem 15 minut), ale chodziło tylko o to żeby poznali mój sposób myślenia, który im się najwyraźniej spodobał.



Interview z Matematyki:

Ponownie dwa zadania: jedna całka do policzenia i jedno ciekawe zadanie z kombinatoryki. Bardzo podobało mi się że jak w pewnym momencie powiedziałem, że nie umiem tu zmienić granic całkowania, na co egzaminujący powiedział mi: „To nie szkodzi, zmień sobie po prostu na A i B i licz dalej”. Jeżeli chodzi o kombinatorkę, to akurat jest mój konik, zadanie rozwiązałem na dwa sposoby.

Ogólnie na interview jak najbardziej dozwolone jest nawet żartowanie z egzaminującymi, zadania są ciekawe i w ogóle niesamowicie fajna sprawa.



KROK 3: Oferta

Czekać na ofertę. Jeżeli spodobamy się komisji na interview, to pod koniec stycznia dostaniemy ofertę. Oferta zbiór wymagań na które musimy spełnić, aby dostać miejsce na danej uczelni. Jeżeli chodzi o mnie to pomylili się przysyłając mi pierwszą ofertę (przysłali wymagania z matury z fizyki, której nie zdawałem na maturze), ale nie należy się tym przejmować, wystarczy napisać do nich maila i wszystko sprostują. Ostateczna oferta którą miałem to:

  • 95% z Informatyki rozszerzonej
  • 95% z Matematyki rozszerzonej
  • 90% z rozszerzonego angielskiego
  • 85% średnia z wszystkich matur
  • I/I z egzaminu STEP Mathematics
 

Jeżeli chodzi o maturki to spełniłem ich wymagania, dostałem:

  • 100% z Informatyki (Olimpiada)
  • 98% z Matematyki
  • 95% z Angielskiego
 

Wynikiem z Polskiego się chwalić nie będę, powiem tylko, że humanistą nie jestem :) Jeżeli mogę dać w tym miejscu radę dla ludzi którzy chcą uzyskać wysoki wynik na maturze, to tak:

  • Matura jest egzaminem specyficznym i wymaga specyficznego przygotowania, to że umiesz dobrze matematykę, nie zawsze oznacza, że dobrze napiszesz maturę z matematyki i a parrot.
  • Zawsze mierz wyżej niż to co przedstawiają Ci na lekcjach. Generalnie Polski program czy to z matematyki, czy z to z angielskiego jest względnie nudny i gdybym znał te przedmioty tylko z lekcji, to w życiu bym się nimi nie zainteresował... Natomiast paradoksalnie szukając trudniejszych zadań w internecie, na stronie olimpiady itp., przygotujemy się do matury lepiej, niż tylko ucząc się tego co jest na lekcjach i przede wszystkim jak się okazuje poświęcimy na to mniej czasu. Ja jestem osobą z natury leniwą, a na brak wolnego czasu nie narzekałem nawet w okolicach matur.

 

Jeżeli chodzi o egzamin STEP, to trzeba się było zapisać na niego w British Council, pisałem w Polsce, w Gdańsku. Egzamin pioruńsko trudny, matematyka, jakiej w ogóle nie przerabialiśmy na lekcjach, dużo rachunku różniczkowego i mało czasu (a na przygotowanie się miałem z miesiąc). Egzamin zdawałem w Czerwcu.



KROK 4: przyjęcie na uniwersytet

Czekać na telefon. Tu już wyjątkowo nic nie zależy od nas, trzeba tylko czekać. Telefon dzwoni jakoś pod koniec sierpnia. Do mnie zadzwonili, wyjaśniając, że nie zaliczyłem STEPów na taki wynik jak chcieli, więc nie przyjmą mnie na Computer Science with Mathematics, ale za to jako że bardzo dobrze mi poszła matura i interview, zapraszają mnie na Computer Science with Physics, a ja jako, że fizyką też bardzo się interesuję, to zaproszenie z radością przyjąłem :).



KROK 5: formalności

Kiedy zaakceptuje się takie zaproszenie na Cambridge, dostaje się miliony e-mail dotyczących zakwaterowania, tego co należy przywieźć, opłat itp. Dostaje się też (o zgrozo!) listę lektur, u mnie to była 1000 stronicowa cegła o Systemach Operacyjnych i nauka języka programowania Haskell (to wszystko na wrzesień). Trzeba więc zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Nie należy się martwić natomiast o to jak zostanie się tam przyjętym, jacy będą nowi znajomi itp, imprezy integracyjne są tam na bardzo wysokim poziomie. Pierwsza trwa tydzień!



Finanse

Tu sprawa jest prosta. Dwie główne opłaty:

  • czesne – tuition fee – 3 290 funtów.
  • koszty życia – około 7 000 funtów.
 

Sprawy załatwiamy tak:

  • Kredyt studencki – Students Loan – pokrywa całość czesnego i jest na bardzo korzystnych warunkach, jeżeli po studiach będzie się zarabiać poniżej 15000 funtów rocznie, nie trzeba go w ogóle oddawać.
  • Stypendium – Isaac Newton Trust – Stypendium daje nam Cambridge, wynosi ono 3400 funtów i możemy z nim zrobić co chcemy.

Suma summarum: musimy wyłożyć około 3000 – 4000 funtów z naszej kieszeni (wszystkie koszty podane są w skali roku)

Wróć na górę strony